Forum Wszystko o Stowarzyszeniu Travois ;) Strona Główna Wszystko o Stowarzyszeniu Travois ;)
To nie jest zwykłe forum... to forum o Travois !
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OpOnA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Stowarzyszeniu Travois ;) Strona Główna -> ... wasze pytania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greguar
TF-maniak
TF-maniak



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziąłem...

PostWysłany: Czw 10:13, 24 Sty 2008    Temat postu:

...pies sie musi nauczyc ze ma ciagnac jakby nie bylo to sa cfaniaczki jak poczuja ze im ciezej, a sa nie nauczone to beda zwalniac zreszta sam bym tak zrobil(zatrzymal i ciepnol to wszytsko SAM SOBIE TO CIAGNIJ GOSCIU) Rolling Eyes ale zaczalbym od jakiejs malej oponki typu malacz zeby pies poczul opor oraz ze cos sie telepie za ogonem i szumi.....moje zdanie na temat freeeee rauningu to narazie bym go odpuscil poki pies nauczy sie ciagnac...tak jak baran napisal nie mozna przesadzic z ciezarem i dlugoscia takiego treningu zeby pies sie nie zniechcecil...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 10:22, 24 Sty 2008    Temat postu:

Temat już był poruszany na forum - podobna sytuacja jak z moją sunią Wink
Musisz poprostu popracować na nim, nerwy tutaj nic nie pomogą. Gdy będziesz u nasz na pewno "wabik" dużo pomoże Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 14:36, 24 Sty 2008    Temat postu:

Baranek napisał:
Argo to malamut, prawda? Powinien dac sobie spokojnie rade. No ale nie mozna go zniechecic do ciagniecia. Jezeli bedzie mial za ciezko to trzeba dac cos lzejszego.
Na malamuty trzeba uwazac... Z tego co zauwazylem, to nie lubia pracowac za to bardzo lubia sciemniac hehehe
No i nie mozna pomagac...


Argo to malamut i w lutym bedzie miał rok. Chodzi oto żeby zacząć go przyzwyczajać ale wiadomo co by mu przez głupote krzywdy nie zrobić bo przecież jeszcze chyba rośnie ..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 0:48, 25 Sty 2008    Temat postu:

No to pierwsza próba za nami. A było to mniej więcej tak :
Pokazałem Argusiowi oponke taką chyba 13", patrzył i patrzył, powoniał i niby było już ok. Potem zapiąłem oponkę i niby nadal ok. A po komendzie naprzód piesior przeszedł kawałek i jak zobaczył że coś za nim sunie zaczął biec jak szalony, biegł i biegł i biegł .... i po jakiś 300 m usiadł- mało co ducha nie wyzionołem przez ten sprincior . Czy to tak miało być ? Czy może jest inna metoda przyzwyczajania ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greguar
TF-maniak
TF-maniak



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziąłem...

PostWysłany: Pią 10:06, 25 Sty 2008    Temat postu:

Noooo pieknie napewno zaznajomil sie z opona ale teraz pytanie dlaczego ona mnie goni Very HappyVery HappyVery Happy psy roznie reaguja na opone zalezy tez od podloza, na trawie nie slychac tak bardzo, na twardym podlozu natomiast halasuje, szumi i co ino i pies sie zastanawia co jest grane - ja mialem sytuacje ze pies co sie rozpedzil to siadal bo mu nie pasowala ta opona ale z czasem przeszlo i sie przyzwyczail... Wink bedzie dobrze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 11:38, 25 Sty 2008    Temat postu:

Nasza próba była przeprowadzana na trawie, tylko potem naraz z niewyjaśninych przyczyn przerodziła się w wersje hardcorową na asfalt Laughing
Kurcze możę ta oponka była za lekka ? bo miotała się .....

Jak już wreszcie stanął i usiadł to oczywiście pochwały były.
No i zaczynamy go przyzwyczajać do roweru ... jak narazie Argo liże pedały Laughing


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 11:44, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greguar
TF-maniak
TF-maniak



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziąłem...

PostWysłany: Pią 12:16, 25 Sty 2008    Temat postu:

....przy rowerku mnie Tigra najpierw gryzla za nogawki Very HappyVery Happy , a opona hmm no moze ciezsza Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:35, 25 Sty 2008    Temat postu:

A ja bym póki co opone zostawiła taką jaką dałeś, bo tak przynajmniej się nie zniechęci pies. Zobaczysz po miesiącu lub może wczesniej jak juz się do niej całkiem przyzwyczai czy zwiększyć ciężar czy nie. Z resztą pies powinien ciągnąć nie tylko pół km tylko pare km. Zwiększając od razu obciązenie możesz liczyć na zakwasy. Ponadto na poczatku treningu siłowego ma sie większe zamiary niż siły, więc po co zwiększać obciążenie.Po miesiącu a i owszem należy zwiększyć obciązenie bo mięśnie się przyzwyczajają do danego wysiłku ale teraz tak jak napisałam nie ma potrzeby.Z resztą zrobisz jak uważasz Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 14:54, 25 Sty 2008    Temat postu:

Mnie chodzi o to żeby psiak skumał o co z tym biega. Niektórzy piszą że pies nie chce ciągnąć... staje... skacze itp. a ten poszedł jak szalony, nie można go było zarzymać i dlatego to było dość niebezpieczne dla niego.
A no i dla mnie w sumie też, więc nie wiem jak to przeprowadzić aby BHp spełnione było.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:00, 25 Sty 2008    Temat postu:

Smycz do obrozy psa a obok właściciel a opona do amortyzatora + szeleki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greguar
TF-maniak
TF-maniak



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziąłem...

PostWysłany: Pią 15:04, 25 Sty 2008    Temat postu:

Fabcio napisał:
Mnie chodzi o to żeby psiak skumał o co z tym biega. Niektórzy piszą że pies nie chce ciągnąć... staje... skacze itp. a ten poszedł jak szalony, nie można go było zarzymać i dlatego to było dość niebezpieczne dla niego.
A no i dla mnie w sumie też, więc nie wiem jak to przeprowadzić aby BHp spełnione było.


BHP chcesz przy psie z opona Very Happy nie no daj wieksza opone czemu nie ... kazdy pies inaczej reaguje moze sie okazac ze masz rakiete .... wszycy mowili zeby zaczac z malego "c" zeby nie zniechecic psa - a nie ma jednej rady dla wszytkich psow trzeba sprawdzic Wink moze opona ciezsza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wajola
TF-senior
TF-senior



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Raccoon City

PostWysłany: Sob 18:43, 26 Sty 2008    Temat postu:

Fabcio, Ty się chopie ciesz że pies chce ciągnąć. Very Happy MAcie peirwszze kroki za sobą. Jeśli mogę coś napisać od siebie to tylko tyle:
1) Co chcecie uprawiać? BJ? CC? POdpiąć psa do zaprzęgu? Do wszystkiego trzeba inaczej psa uczyć...
2) jakie trasy chcecie (docelowo) pokonywać? Kilka km, kilkanaście, a może kilkadziesiąt??

To jest ważne, bo jeśli chcecie trenować sprint, pies musi się nauczyć, że pokonuje trasę galopem. I tak zaczynacie - od lekkiej oponki, biegniecie za psem. On biegnie (galopem), a jak skończy, chwalicie, ściągacie szelki, chowacie oponę.
Koniec treningu. Z czasem pies zajarzy, że chodzi o galop.
Przy pierwszych treningach ważne jest, aby psu został niedosyt biegania. Żeby czekał z niecierpliwością na następny trening.

Tyle, co sama się dopytywałam ludzi startujących na sprintach psich zaprzęgów na temat treningu Very Happy
Jeśli chodzi o psy, który nie chcą biegać... hmm...
W tym mam chyba większe doświadczenie Twisted Evil
Otóż mój Chesław robił dokładnie to samo: zwalniał, nie chciał biec, nie ciągnął, truchtał, wąchwał "kwiatki", co chwila sikał, albo w ogóle stał i się nie ruszał.
Terz jest już (tfu tfu) lepiej, bo popracowałam nad sobą, nie nad psem.

Przede wszystkim - nerwy trzeba w ogóle odłączyć. Trudno to zrobić, ale się da Very Happy Wyżyć się potem można robiąc samemu trasę na rowerze 50km albo pobiegać sobie (samemu)...

Po drugie trzeba psu wyrobić nawyk, że jeżeli nie ciągnie: nie ruszacie się.
Przy początkach najlepiej ruszyć za kimś kto jedzie tym samym zestawem (pies+ rower) tyle że bardziej doświadczonym.

Potem, jak zajarzy, że trzeba być przed rowerem, chwalić za ciągnięcie i biegnięcie przed rowerem.

Czy ktoś pamięta mój start na bike'u na ligocie z Chesterem? Very Happy Pies truchtał nie OBOK roweru ale ZA rowerem Very Happy
A teraz? Po włożeniu pracy w naszą "współporacę" Twisted Evil ...
Dziś zrobiliśmy 13,54km (raz przez las, przez pola, przez miasto, wieś...) i psiak fajnie ciągnie mi rower Very Happy co prawda pomagałam mu, ale było ileśtam kilometrów które przetargał sam. Tyle, że on już ma wyrobioną kondycję.
Ale chodzi o to, że nawet z psem który nie chce biec można popracować żeby był jakieś fajne efekty - zachęcam do tego! Smile

Aha, a co do sikania i wąchania kwiatków czy niebezpiecznych "skoków w bok" to: tylko podczas złapania na gorącym uczynku (nie po niechcianym skoku) komenda "fe" czy jak kto woli, ściąganie szelek, przepinanie na obrożę. Prowadzimy psa przez jakieś... 100m (?) Potem zakładamy szelki, startujemy od nowa. Jeżeli pies znów to zrobi, powtarzamy "zabieg". Trochę roboty, ale na serio opłaca się.
Ja nigdy tak psa nie uczyłam, tylko na głos, a dziś leciałabym nad rowerem bo dojrzał psa na górce: pies poszedł na dół, a zabójczy przedni hamulec sprawił, że tyle koło wykonało mi obrót 180 stopni... Very Happy
Także chcę zaznaczyć, że idzie psa nauczyć sikać w biegu... Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wajola dnia Sob 18:45, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:28, 30 Sty 2008    Temat postu:

wajola napisał:
1) Co chcecie uprawiać? BJ? CC? POdpiąć psa do zaprzęgu? Do wszystkiego trzeba inaczej psa uczyć...
2) jakie trasy chcecie (docelowo) pokonywać? Kilka km, kilkanaście, a może kilkadziesiąt??



W sumie to jeszcze nie wiem, narazie próbuje przyzwyczajać pomału naszego mamuta do pracy do tego że coś się za nim dzieje,szura i wogóle.
A jeśli chodzi o trasy to Arguś na dopiero 11 miesięcy, więc na pewno jakieś szalone dystanse odpadają Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Greguar
TF-maniak
TF-maniak



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 2524
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziąłem...

PostWysłany: Czw 13:18, 31 Sty 2008    Temat postu:

spokojnie spokojnie ... piesek chce sie zmeczyc, przeciez u nas w klubie nie ma psow ktore wszytskie ukierunkowane sa na Mistrzostwa Świata Rolling Eyes wiec mysle ze nie ma sie co tak przejmowac, nauczyc psiaka ciagnac czegos za nim i oswoich go z tym ze musi troszke popracowac, a jak znam zycie to pewnie wiekszosc czssu bedzie latal z rowerem a raczej przed nim jak wszytko bedzie ok Wink przepiac do zaprzegu nie bedzie problemem Rolling Eyes tylko gdzie tu ten malamuci zaprzeg hmmm zeby przepiac ..... a to ile on w przyszlosci bedzie robil km to kolejny etap treningow ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 19:48, 31 Sty 2008    Temat postu:

Fabcio napisał:

W sumie to jeszcze nie wiem, narazie próbuje przyzwyczajać pomału naszego mamuta do pracy do tego że coś się za nim dzieje,szura i wogóle.
A jeśli chodzi o trasy to Arguś na dopiero 11 miesięcy, więc na pewno jakieś szalone dystanse odpadają Wink



fakt ... ciezko na poczatku podjac decyzje co sie z psiakiem bedzie robilo w przyszlosci ...

moim zdaniem Twoj pies jest odpowiednio "stary" aby biegac, nie popadajmy w paranoje, psy o miesiac czy dwa miesiace starsze od Twojego z powodzeniem startuja juz w zawodach. Nazwiska ? mysle ze nie jest to konieczne. Jak myslicie ile maja te psy jak zaczyna sie ich trening i jak on wyglada ?

druga rzecz:
zarowno w zaprzegu, w bj, czy w CC nieumiejetne i zbyt "na szybkensa" (nie chodzi mi tu o wiek psa) podejscie do tematu moze wywołac bardzo złe efekty. w kazdej dyscyplinie psa da sie zepsuć, wiec mnie nie przekonuja argumenty ze najbezpieczniej zaczac z psem w cc, z opona, lub w bj.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Stowarzyszeniu Travois ;) Strona Główna -> ... wasze pytania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin