Autor Wiadomość
ares-ka
PostWysłany: Pią 16:28, 20 Lut 2009    Temat postu:

Ok Laughing Ja też czekam z decyzją do niedzieli Laughing

Lila napisał:

A start widze tam, gdzie ostatnio heheheeh


No, niedługo okolice będziemy miały w jednym palcu Laughing
Lila
PostWysłany: Pią 10:00, 20 Lut 2009    Temat postu:

No... to trzeba ruszyć tyłki Smile
Wstępnie jestem zainteresowana. Areska, ostatecznie potwierdze Ci w niedzielę, ok?
A start widze tam, gdzie ostatnio heheheeh
ares-ka
PostWysłany: Wto 10:20, 10 Lut 2009    Temat postu:

Rashid napisał:

do kiedy sa zgloszenia?


Do 23 lutego. Opłata startowa 200 koron. Przebieg trasy inny niż na MŚ. Reszta chyba tak samo Wink
Rashowa
PostWysłany: Nie 15:00, 08 Lut 2009    Temat postu:

Ajjjj....kuszaceeeeeeee.........
ja 10.03 lece do francji, wiec nie wiem jeszczeee...
do kiedy sa zgloszenia?

Jo zecha jak zwykla nic nie rozumia Laughing

Cytat:
teraz biegniemy cala trase ;D

tym bardziej kuszace Very Happy juz trenuje Very Happy
Gość
PostWysłany: Nie 11:50, 08 Lut 2009    Temat postu:

oczywiscie , ze ja Wink
teraz biegniemy cala trase ;D
ares-ka
PostWysłany: Sob 23:15, 07 Lut 2009    Temat postu:

Edycja 2009

http://www.prolog.estranky.cz/stranka/7_3_2009-propozice-dogtrekking_short_-prolog-okolo-lyse-hory-31km

Kto się skusi?
ares-ka
PostWysłany: Pon 19:00, 17 Mar 2008    Temat postu:

Krasne Rozłogi napisał:
Dzieki za relacje Smile)
To gdzie sie wybieracie na nastepny trekking (oczywiście nie mówie o naszym koszęcińskim, bo tam mam nadzieje wystartujecie:). Mozej a tez bym sie ruszyla.


Myślę, że jeśli pojedziemy, to będziemy kontynuować ten serial "Tour de Beskidy". Następny Dt jest 3 maja ( w ogóle to chyba mistrzostwa Republiki Czeskiej w DT). No ale zobaczymy. A im więcej nas Polaków, tym lepiej:)

U Was, oczywiście jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, wystartujemy Smile
Gość
PostWysłany: Pon 18:44, 17 Mar 2008    Temat postu:

Dzieki za relacje Smile)
Mysle, ze to dobry pomysł zeby sie jakiegoś Czecha "uczepić". Miałyście utrudinone zadanie w odczytaniu mapy no bo ta bariera językowa... a ta polska flaga, to bardzo miły akcent.
To gdzie sie wybieracie na nastepny trekking (oczywiście nie mówie o naszym koszęcińskim, bo tam mam nadzieje wystartujecie:). Mozej a tez bym sie ruszyla.
ares-ka
PostWysłany: Pon 17:15, 17 Mar 2008    Temat postu:

Krasne Rozłogi napisał:
jakie mapy dostaliscie? turystczne, czy jakies specjalnie prygotowane na dogtrekking, jak oznaczona była trasa? szlo sie zgubic?


A więc na odprawie dokładnie omawiano przebieg trasy (niestety po czesku i nic z tego nie wiedziałyśmy). Otrzymaliśmy mapę turystyczną i kartkę z opisem i przebiegiem trasy (też po czesku). Większość trasy przebiegała szlakami turystycznymi, jednak kilka razy schodziło się ze szlaku by zatoczyć pętlę w wrócić na szlak trochę dalej. Te miejsca oznaczono biało-czerwonymi wstążkami. Natomiast samemu trzeba było uważać w miejscach gdzie np. z niebieskiego szlaku należało wejść na czerwony. Myśmy dostały dodatkową mapkę z wyrysowaną trasą- Balaż widząc nasze miny po prostu zdjął ją ze ściany sali odpraw.

Trochę skomplikowanie było na szczycie Łysej: po wejściu trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce w którym się schodziło po raz pierwszy, następnie po drugim wejściu, miejsce do zejścia już w kierunku mety. Tam się szło pomylić. No i później już na dole też było to trochę pokręcone.

Udało nam się nie zgubić, bo na Łysej postanowiłyśmy zaczekać na Czecha z samojedem, który szedł za nami i dalej już się go trzymać. Później okazało się że ten pan nie pierwszy raz na tej imprezie i trasę zna na pamięć.

Na całej trasie ani jednego punktu kontrolnego.

A że na DT byłyśmy dwie Polki to na ogłoszeniu wyników i zakończeniu, obok flagi czeskiej i słowackiej zawisłą również polska. Nie powiem, było to bardzo miłe Smile
huska
PostWysłany: Pon 13:48, 17 Mar 2008    Temat postu:

Krasne Rozłogi zawsze idzie się zgubić Wink
Gość
PostWysłany: Pon 10:54, 17 Mar 2008    Temat postu:

Brawo! Widzę, że było super. no i ta zimowa sceneria....
Powiedz ares-ka, jakie mapy dostaliscie? turystczne, czy jakies specjalnie prygotowane na dogtrekking, jak oznaczona była trasa? szlo sie zgubic?
ares-ka
PostWysłany: Pon 9:42, 17 Mar 2008    Temat postu:

Ziunia napisał:
nocne chodzenie po górach...


No ja im tego też nie zazdroszczę Wink Nam, choć byliśmy nastawieni bardziej na rekreację niż zawody, udało się zakończyć wcześniej i nie być ostatnimi, z czego jesteśmy bardzo dumni Smile

Ale nasz czas w porównaniu z Romanem Balażem i jego haszczakami ( 2,29 godz) i jeszcze jednym zawodnikiem z eurodogiem ( 2,35 godz) to niebo a ziemia - ale co tu się równać z zawodowcami Wink

Co do zmęczenia to obawiałam się zakwasów na drugi dzień. I jakie zaskoczenie rano, gdy wstaję i właściwie oprócz ramion (chyba od plecaka) nic mnie nie boli Smile Przydał się ten trening w ubiegłym tygodniu na Wielką Raczę Smile
Gość
PostWysłany: Pon 7:56, 17 Mar 2008    Temat postu:

Zdjęcia super-musiało być naprawde fajnie.Pewnie jesteście nieźle zmęczeni.30km po górach to tak jakbyś zrobiła z 60km po równinie.Gratulacje Smile
ares-ka
PostWysłany: Nie 19:01, 16 Mar 2008    Temat postu:

Kto lubi może popatrzeć na śnieg-foty z trasy:











Gość
PostWysłany: Nie 18:47, 16 Mar 2008    Temat postu:

dobrze, ze jestescie cali Laughing hm... nocne chodzenie po gorach...
szacuneczek- 30km w śniegu to ładny spacerek Cool no Drako pewnie w 7dmym niebie Laughing A Tobie życze szybkiego leczenia zakwasow Razz
(bede wdzieczna za te widoczki z trasy!)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group