Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 11:55, 10 Paź 2007    Temat postu:

ufff...

udało mie sie kilka fotek przesłać na stronkę Smile

troche to trwalo, ale czym dalej od imprezy tym lepiej sie oglada Wink
Gość
PostWysłany: Śro 20:53, 29 Sie 2007    Temat postu:

Troszkę fotek mam, ale jeszcze cały czas w telefonie. Niebawem pokażę.
Gość
PostWysłany: Pią 19:23, 24 Sie 2007    Temat postu:

no no no to się zazdrości (oczywiście pozytywnej) troszkę u mnie pokazało jak czytałem ten tekst. Szkoda, że nie mogliśmy dojechać....
A macie moze jakies fotki ?? Wink
Gość
PostWysłany: Pią 16:00, 24 Sie 2007    Temat postu:

Taka mini relacja:
Szłyśmy z haszczakiem i beaglem Smile
Ciekawa jestem czy ZARA to I bigielek w historii polskiego Dogtrekkingu?
Chyba tak. Jesteśmy z niej naprawdę dumne, że te łapeczki pokonały całą trasę Smile Mój Szaman zaś dzielnie niósł przez całą trasę prowiant i porcje wody dla Zary i siebie w plecaku na własnym grzbiecie.

Do 2. pktu kontrolnego w ogóle nie wiedziałyśmy gdzie się znajdujemy, szłyśmy za innymi Wink
Dopiero jak weszłyśmy w las, to mapa okazała się być całkiem czytelna. Idea Trzymałysmy się jednak nadal w niewielkiej grupie.

Przełomowy okazał się superowy - 8.pkt kontrolny, do którego dotarłyśmy nocą i zasiadłysmy przy ognisku, a odeszłyśmy dopiero rankiem, jak już świtało.
Od tego momentu zaczęła się podróż we dwójkę, ale jak okazało się mijałyśmy się jeszcze kilka razy z naszą nocną ekipą, która później jeszcze rozdzieliła się.

Ostatnie punkty to mijanki a w końcu wspólny marsz z Wieśkiem i Dexterem, który czekał na nas ok.40 min na wodą.
Ponieważ jednak zaczęło mocno palić słońce, skorzystałyśmy z wody w okolicy żwirowni, gdzie ponad 1h plażowałyśmy, a psy kąpały się.

Z nowymi siłami doszłyśmy do ostatniego punktuy kontrolnego we wsi, jednak wybierając świadomie drogę dłuższą po II stronie torów, a nie po drodze - patelni, gdzie nasz kompan podróży podobno zostawił nam strzałki. To miłe, dzięki! Smile

Najwspanialszy był poranek z gęstą i białą jak mleko mgłą.Okolica przepięknie wygladała.
A nocne mgły oświetlane czołówką i sunące na człowieka jak jakaś zjawa też były bardzo klimatyczne!


Było świetnie! Nigdzie nie spieszyłyśmy się, dostosowując tempo marszu do najmniejszej, krótkonożnej zawodniczki.
Super zabawa i na pewno wystartujemy w przyszłym roku!
A może nawet nasz Stake-out spróbuje zorganizować podobną imprezę na terenie Polski Centralnej i spalskich lasów Very Happy
Baranek
PostWysłany: Śro 19:54, 22 Sie 2007    Temat postu:

Mam hołpa, że kiedyś jakaś dobra dusza napisze nam jakieś szczegóły związane z tym lajtowym spacerkiem Wink
Greguar
PostWysłany: Śro 14:03, 22 Sie 2007    Temat postu:

SZAMAN-ka napisał:
Byliśmy, ukończyliśmy na 13.mcu.
Było super! Wracamy za rok!! Very Happy


Super gratulacje ... my troche smutni ze nie bylismy ale tez troche szczesliwi ze nozki nie bola Wink ale za rok musimy byc Twisted Evil
Gość
PostWysłany: Śro 10:55, 22 Sie 2007    Temat postu:

Byliśmy, ukończyliśmy na 13.mcu.
Było super! Wracamy za rok!! Very Happy
Greguar
PostWysłany: Pon 7:16, 20 Sie 2007    Temat postu:

MPP... napisał:
No i po imprezce ... Byłem dziś obejrzeć co zostało z tych co ukończyli Smile

Ukończyła rekordowa ilość osób ! Z 36 które wyszły 31 dotarło do mety ! (mogłem coś nieznacznie popierniczyć, oficjalne wyniki beda u nas na stronie jutro)


ooo sie zawzieli no niezle niezle brawo dla tych ktorzy sie odwazyli i poszli Wink za rok jak bedzie dogtrekking wszyscy miesiac przed nic nie robic nic (Kononowicz) bo nie bedzie nic - jak z jajkiem z kazdym - zero rolek zero rowerow i zero kawy napewno goracej Cool
Gość
PostWysłany: Nie 20:52, 19 Sie 2007    Temat postu:

No i po imprezce ... Byłem dziś obejrzeć co zostało z tych co ukończyli Smile

Ukończyła rekordowa ilość osób ! Z 36 które wyszły 31 dotarło do mety ! (mogłem coś nieznacznie popierniczyć, oficjalne wyniki beda u nas na stronie jutro)
Bugi
PostWysłany: Pią 12:22, 17 Sie 2007    Temat postu:

Nie mam pytan, ale to jakies fatum chyba Smile
No moze za rok pojdziemy w pelnym skladzie Smile
Teraz Travois wycofuje sie niestety z dogtrekkinu Sad
Greguar
PostWysłany: Pią 11:35, 17 Sie 2007    Temat postu:

Nietety w naszym klubie panuje czarna seria .... i osoby ktore mialy isc w Dogtrekkingu nie pojda wszytkie, bardzo nam szkoda i przykro ale podjelidmy decyjze o rezygnacji w wystepu w Lubieszowie....coz los nie wybiera
Gość
PostWysłany: Pią 10:07, 17 Sie 2007    Temat postu:

Tigrucha napisał:
Moj psiur tez idzie ale bezemnie, idzie ze swoim Panem.Ja natomiast dalej sie zastanawiam czy iść czy zostac w domu itd.Mam jeszcze pare godzin na zastanowienie sie Smile


Chyba ze definitywnie za 15 minut zamkne liste zgłoszeń Twisted Evil

Zastanowie sie czy nie bede wredny Evil or Very Mad


Wink Wink Wink
Gość
PostWysłany: Pią 7:46, 17 Sie 2007    Temat postu:

Moj psiur tez idzie ale bezemnie, idzie ze swoim Panem.Ja natomiast dalej sie zastanawiam czy iść czy zostac w domu itd.Mam jeszcze pare godzin na zastanowienie sie Smile
Gość
PostWysłany: Czw 17:48, 16 Sie 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Ja przyjeżdżam z moim haszczakiem Szamanem i koleżanką z Beaglem Smile


C'est moi Smile
Gość
PostWysłany: Czw 17:46, 16 Sie 2007    Temat postu:

Ja przyjeżdżam z moim haszczakiem Szamanem i koleżanką z Beaglem Smile

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group